Wykonując zdjęcia biznesowe lub wizerunkowe dosyć często fotografuję osoby noszące okulary. Dobrze dobrane oprawki są bardzo atrakcyjnym elementem na zdjęciu, ale są nie lada wyzwaniem dla fotografa. To czy przed obiektywem lepiej jest wystąpić w okularach czy bez, zazwyczaj ustalam chwilę przed rozpoczęciem zdjęć z daną osobą. Ostateczna decyzja zapada po wykonaniu zdjęcia próbnego. Wtedy od razu widzimy
czy okulary dobrze prezentują się na zdjęciu i czy dodają atrakcyjności osobie fotografowanej czy wręcz odwrotnie.
Fotografowanie osoby w okularach nie jest sprawą prostą i z własnego doświadczenia wiem, że przysparza co najmniej kilku trudności:
- grube szkła przy nieumiejętnym ustawieniu twarzy modela/modelki przed obiektywem lub nieodpowiedni kąt z jakiego fotograf wykonuje zdjęcie powodują jej optyczne wycięcie
- filtry stosowane w szkłach bardzo często odbijają dzienne lub błyskowe światło, powodując fioletowy bądź zielony refleks
- niektóre oprawki wchodzą na zdjęciu na część oka, a ciągłe ich podsuwanie na nosie może być dosyć uciążliwe i frustrujące
- ciężkie oprawki pozostawiają na nosie odgniecione ślady
Myślisz, że są to powody, dla których należy zostawić okulary w domu?
Oczywiście, że nie!
W większości przypadków dodają one do naszego biznesowego wizerunku atrakcyjności, powagi, profesjonalizmu, nie rzadko ekstrawagancji
i oryginalnego look-u. Jeśli dobrze się w nich czujesz to koniecznie zabierz je na sesję.
To w jaki sposób poradzić sobie z wymienionymi trudnościami jest zadaniem fotografa. Przez lata praktyki udało mi się wypracować sposoby, które bardzo dobrze rozwiązują opisane problemy i świetnie sprawdzają się na sesjach biznesowych czy wizerunkowych.
Osoby pozujące nawet nie zdają sobie sprawy, że po kilku wskazówkach i przestawieniu lampy czy blendy refleksy i wycięcia właśnie zniknęły 🙂